MKS II Piaseczno w pięknym stylu zrehabilitował się za ubiegłotygodniową wpadkę z Anprelem Nowa Wieś. W sobotnim (31 sierpnia) meczu 3. kolejki A-klasy podopieczni trenera Pawła Wojciechowskiego rozgromili Świt Warszawa aż 5-1!
Gospodarze rozpoczęli co prawda od zmarnowania dwóch bardzo dobrych sytuacji, ale – w myśl powiedzenia, że do trzech razy sztuka – kolejna akcja przyniosła już MKS-owi gola. Marek Pawłowski dośrodkował lewą nogą z prawej strony boiska w pole karne Świtu, a Aleksander Wiśniewski precyzyjną główką przy prawym słupku trafił na 1-0.
Cztery minuty później ten sam zawodnik mógł podwyższyć prowadzenie. Mateusz Jaroszewski świetnie wyłożył piłkę młodszemu koledze z drużyny, ale tym razem „Wiśnia” skiksował przy strzale i niezbyt mocny „taś-taś” przeszedł obok bramki, strzeżonej przez Piotra Sojkę.
W 33. minucie gola wyjątkowej urody mógł strzelić Marek Pawłowski. Sprowadzony z Ursusa skrzydłowy dostał górne podanie za plecy obrońców od Mateusza Jaroszewskiego i – widząc wychodzącego Sojkę – lekko przerzucił piłkę nad bramkarzem i próbował skierować ją do siatki uderzeniem głową. Zawodnicy z Warszawy zdołali jednak w ostatniej chwili uratować sytuację.
Na podwyższenie prowadzenia trzeba było czekać do 45. minuty. Tuż przed gwizdkiem na przerwę Marek Pawłowski dośrodkował z rzutu rożnego z prawej strony boiska na krótki słupek, a Marcin Grunt wyszedł przed pilnującego go defensora i uderzeniem przy prawym słupku trafił – mimo interwencji bramkarza – na 2-0. Przyjezdni protestowali, mówiąc, że Sojka wygarnął futbolówkę jeszcze sprzed linii, ale dobrze ustawiony asystent arbitra nie miał żadnych wątpliwości, że piłka wpadła do bramki całym obwodem.
W drugiej połowie do głosu doszedł Świt, który w 56. minucie zdołał strzelić kontaktowego gola. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska Adam Jastrząb uderzył z bliska w światło bramki, a piłka – mimo interwencji Wojciecha Kucharskiego – wpadła do siatki przy lewym słupku.
Nadzieje stołecznych na odwrócenie losów spotkania trwały niespełna trzy minuty. Po dośrodkowaniu Patryka Dąbkowskiego z prawego skrzydła Michał Koszela trafił głową na 3-1.
Gospodarze poszli za ciosem i strzelili jeszcze dwa gole. Co prawda w 72. minucie, po dobrej akcji MKS-u II, Aleksander Wiśniewski trafił jedynie w prawy słupek warszawskiej bramki, ale chwilę później podopieczni trenera Pawła Wojciechowskiego wyprowadzili stołecznym dwa szybkie ciosy. W 74. minucie Adam Mikołajczak efektownie odegrał piłkę do Michała Koszeli, ten podał na lewą stronę do Karola Belki, a „Bela” mocnym uderzeniem prawą nogą trafił pod brzuchem golkipera na 4-1.
Minutę później MKS II ustalił wynik spotkania na 5-1. Karol Belka dośrodkował z lewej strony pola karnego, a bramkarz Świtu wybił piłkę wprost pod nogi Dylana Cetry, który z najbliższej odległości dopełnił formalności.
Za tydzień biało-niebieskich czeka wyjazd na mecz z Naprzodem Stare Babice. Spotkanie odbędzie się w sobotę (7 września) na sztucznym boisku w Zielonce-Parceli. Początek o godzinie 17.00.
31 sierpnia 2019
A-klasa – 3. kolejka
MKS II Piaseczno 5 – 1 Świt Warszawa
Bramki: 8’ Wiśniewski, 45’ Grunt, 59’ Koszela, 74’ Belka, 75’ Cetra – 56’ Jastrząb
Skład: Marcinkowski (46’ Kucharski) – Dąbkowski, Michalak (86’ Wojciechowski), Jaszczak, Salichow – Grunt (50’ Mikołajczak), Koszela (81’ Lizurek) – Wiśniewski, Cetra, Pawłowski (46’ Belka) – Jaroszewski
Comentarios