MKS Piaseczno wiceliderem IV ligi! W sobotę (28 września) biało-niebiescy wygrali z Raszynem 4-1, co przy jednoczesnym remisie Błonianki Błonie w niedzielnym spotkaniu z Pilicą Białobrzegi dało ekipie trenera Arkadiusza Modrzejewskiego awans na 2. miejsce w tabeli.
Pierwszy kwadrans przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy stworzyli sobie trzy okazje, mogące zakończyć się golem. W 5. minucie Zbigniew Obłuski uderzał przy prawym słupku, ale Michał Kaczmarczyk zdołał odbić piłkę na rzut rożny, po którym golkiper Raszyna odbił groźną główkę Roberta Majewskiego, w 11. minucie, po podaniu z prawej strony boiska, strzał Tomasza Dolińskiego przyblokował jeden z defensorów gości, a w 14. minucie, po odbiorze Konrada Wojtkielewicza i podaniu Bartosza Orłowskiego, Obłuski w dobrej sytuacji uderzył obok lewego słupka.
Po piętnastu minutach przewagi Piaseczna, do głosu doszli przyjezdni. W 16. minucie Rafał Popis dośrodkował na prawą stronę pola karnego do Łukasza Gwardiaka, ale główka napastnika Raszyna przeszła obok słupka, zaś pięć minut później Gwardiak wszedł przed Kamila Ziemnickiego i odegrał spod linii końcowej na środek „szesnastki”, ale Rafał Popis także spudłował.
Na gola trzeba było czekać do 26. minuty. Tomasz Pietrzak dośrodkował z lewej strony boiska na piąty metr, a Bartosz Orłowski znakomicie uprzedził golkipera gości, trafiając na 1-0.
Ekipa Arkadiusza Modrzejewskiego cieszyła się z prowadzenia jedynie przez 10 minut. W 36. minucie, po faulu Michała Janowskiego tuż za polem karnym, Piotr Ćwik dośrodkował na bliższy słupek do Łukasza Malczewskiego, a ten precyzyjną główką trafił w krótki róg na 1-1.
W końcówce pierwszej połowy oba zespoły miały jeszcze po jednej okazji na zdobycie bramki „do szatni”. Najpierw, po przechwycie Kamila Matulki i zagraniu do Zbyszka Obłuskiego, strzał naszego snajpera odbił bramkarz przyjezdnych, zaś dwie minuty przed przerwą Rafał Popis zamknął akcję po dośrodkowaniu Sylwestra Patejuka, odegrał na drugi metr do Michała Prażucha, który skierował piłkę do siatki, ale sędzia nie uznał gola, odgwizdując spalonego.
Druga połowa rozpoczęła się od groźnego uderzenia Michała Prażucha, po którym piłka nieznacznie minęła długi słupek piaseczyńskiej bramki, ale z minuty na minutę to gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę i stwarzać – szczególnie po stałych fragmentach – zagrożenie pod bramką Raszyna. W 52. minucie, po faulu na „Matulu”, Kamil Ziemnicki uderzył z rzutu wolnego obok prawego słupka, a dziesięć minut później, po nieprzepisowym zatrzymaniu Tomasza Pietrzaka, piłka po rzucie wolnym Łukasza Krupnika trafiła w prawy słupek bramki Raszyna.
Kilkadziesiąt sekund później MKS zdołał jednak po raz drugi w tym meczu wyjść na prowadzenie. Po fatalnym błędzie przyjezdnych w okolicach własnego pola karnego Zbyszek Obłuski sprytnym zagraniem piętką wystawił futbolówkę Konradowi Wojtkielewiczowi, a popularny „Żaba” mocnym uderzeniem od prawego słupka trafił pod okienko na 2-1.
Gospodarzom udało się uniknąć nerwowej końcówki. Siedem minut po golu Wojtkielewicza Piaseczno podwyższyło na 3-1. Kamil Matulka dośrodkował z prawej strony boiska na środek pola karnego, a Obłuski sprytnym trąceniem piłki trafił do siatki przy lewym słupku.
Kropkę nad „i” postawił w 90. minucie Matulka, który po podaniu od Tomasza Dolińskiego przeprowadził rajd przez pół boiska, zwodem do boku minął golkipera Raszyna i pewnym uderzeniem do pustej bramki ustalił wynik meczu na 4-1.
W następnej kolejce drużynę MKS-u Piaseczno czeka wyjazd do Przysuchy na mecz z tamtejszym Oskarem. Spotkanie odbędzie się w sobotę (5 października) o godzinie 14.00. Zapraszamy!
28 września 2019
IV liga – 8. kolejka
MKS Piaseczno 4 – 1 KS Raszyn
Bramki: 26’ Orłowski, 63’ Wojtkielewicz, 70’ Obłuski, 90’ Matulka – 36’ Malczewski
Skład: Trojanowski – Krupnik (90+2’ Wiśniewski), Janowski, Majewski, Ziemnicki (90+1’ Grunt) – Matulka, Doliński (90+3’ Koszela), Wojtkielewicz, Pietrzak (83’ Dąbkowski) – Orłowski (87’ Michalak), Obłuski (75’ Pawłowski)
Żółte kartki: Wojtkielewicz, Ziemnicki, Michalak (Piaseczno) – Jamroż, Kędroń, Trzmiel, Malczewski (Raszyn)
Sędziował: Piotr Lewandowski (WS Warszawa)