top of page
Zdjęcie autoraajacied

PIERWSZA STRATA PUNKTÓW

Zaktualizowano: 23 wrz 2018


MKS Piaseczno stracił pierwsze punkty w sezonie. Po czterech ligowych zwycięstwach z rzędu ekipa trenera Igora Gołaszewskiego zremisowała w domowym meczu 5. kolejki z LKS-em Promna 0-0.

 

Goście, którzy do tej pory byli dostarczycielami punktów i nie mieli na koncie ani jednego „oczka”, od początku spotkania murowali dostęp do własnej bramki, skupiając się przede wszystkim na przeszkadzaniu biało-niebieskim. A ponieważ robili to naprawdę umiejętnie, MKS nie zdołał sforsować zmasowanej defensywy LKS-u.

Nie oznacza to oczywiście, że Piaseczno nie mogło tego starcia wygrać. Już w 8. minucie Kamil Matulka oddał płaski strzał z szesnastu metrów, ale stojący w bramce przyjezdnych Piotr Prasek strącił futbolówkę na rzut rożny, w 31. minucie, po rzucie wolnym „Matula”, do strąconej piłki najszybciej dopadł Cezary Michalak, ale jego uderzenie ofiarnie zablokowali obrońcy LKS-u, przyjmując strzał na ciała, zaś w 36. i 38. minucie gospodarzom zabrakło odrobiny precyzji, bo najpierw „podcinka” Zbigniewa Obłuskiego, a następnie mocny strzał Marcina Oleksiaka nie trafiły w światło bramki.

Niewiele brakowało, a tuż przed przerwą to Promna trafiłaby do siatki gospodarzy. W 42. minucie, po dośrodkowaniu Rafała Gila na długi słupek, stojący dosłownie na drugim metrze Sebastian Pryciak fatalnie skiksował, uderzając obok bramki.

W 49. minucie biało-niebiescy zdołali wreszcie strzelić gola (po przerzucie Kamila Matulki z prawej strony boiska i odegraniu Marcina Bawolika na środek pola karnego do siatki trafił Bartosz Orłowski), ale sędzia go nie uznał, odgwizdując faul „Orła” na bramkarzu przyjezdnych.

Niespełna kwadrans później drugą w tym meczu „setkę” miała Promna. Po dośrodkowaniu LKS-u z lewej strony boiska Kamil Oparcik nie zdołał jednak czysto trafić w piłkę i ta przeszła tuż obok prawego słupka piaseczyńskiej bramki.

W końcówce spotkania ekipa trenera Igora Gołaszewskiego mogła jeszcze pokusić się o sięgnięcie po komplet „oczek”, ale po znakomitym rozrzuceniu akcji przez Patryka Morawskiego i dośrodkowaniu Oleksiaka z prawego skrzydła Zbyszkowi Obłuskiemu zabrakło odrobiny precyzji, zaś w 84. minucie Kamil Ziemnicki uderzył z rzutu wolnego tuż nad poprzeczką.

O kolejne ligowe punkty MKS Piaseczno powalczy tym razem w niedzielę (9 września), w wyjazdowym starciu z Energią Kozienice. Początek spotkania o godzinie 16.00.


1 września 2018

IV liga – 5. kolejka

MKS Piaseczno 0 – 0 LKS Promna

Piaseczno: Wąszewski – Oleksiak, Kokot, Michalak (66' Morawski), Ziemnicki (89' Ślęzak) – Matulka, Doliński, Wojtkielewicz, Bawolik (71' Aziz) – Orłowski – Obłuski

Promna: Prasek – Gromski, Zawisza, Bykowski, Oparcik – Kulej, Pryciak (81' Sadzik), Kacperkiewicz, Gil – Dąbrowski, Trzaska

Żółte kartki: Obłuski (Piaseczno) – Kulej, Sadzik, Dąbrowski (Promna)

Sędziował: Damian Piotrowski (WS Warszawa)

387 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
obraz_2024-02-15_231643161_edited.png
bottom of page