Wymarzony początek sezonu 2018/2019 zaliczyli piłkarze czwartoligowego MKS-u Piaseczno. Podopieczni trenera Igora Gołaszewskiego wygrali na wyjeździe derbowe starcie ze Spartą Jazgarzew aż 6-0!
Biało-niebiescy bardzo szybko „napoczęli” lokalnego rywala. Już w 8. minucie, po zagraniu z prawej strony, do odbitej piłki najszybciej dopadł debiutujący w Piasecznie Marcin Bawolik i z najbliższej odległości trafił na 0-1.
Pięć minut później MKS podwyższył prowadzenie. Tomasz Doliński przerwał atak Sparty dalekim wybiciem spod własnego pola karnego, a piłka... idealnie trafiła pod nogi Zbyszka Obłuskiego, który najpierw umiejętnie zastawił się z defensorem na plecach, a następnie zgubił go zwodem do lewej strony i pewnym uderzeniem przy prawym słupku pokonał Jakuba Imiołka.
W 18. minucie pierwszą stuprocentową okazję stworzyli sobie gospodarze. Po dobrym podaniu na prawą stronę pola karnego w sytuacji sam na sam z Radosławem Wąszewskim znalazł się Olaf Kubat, ale golkiper MKS-u przytomnie wyszedł z bramki i wybronił uderzenie napastnika Sparty.
W 24. minucie znów groźnie było pod przeciwną bramką. Po dośrodkowaniu Kamila Ziemnickiego z rzutu rożnego z lewej strony boiska niepilnowany Tomasz Doliński główkował przy prawym słupku, ale tym razem Imiołek wykazał się czujnością i pewnie wyłapał ten strzał.
Kilkadziesiąt sekund później był jednak bez szans. Kamil Matulka dostał podanie na lewą stronę boiska, złamał do środka, a następnie kapitalnym technicznym strzałem trafił w prawe okienko, podwyższając wynik na 0-3.
Tuż przed przerwą MKS zdobył jeszcze czwartą bramkę. Po dośrodkowaniu „Ziemniaka” z prawej strony boiska golkiper Sparty wypuścił piłkę z rąk, na co tylko czekał wracający do Piaseczna właśnie z Jazgarzewa Bartosz Orłowski, który z kilku metrów po prostu nie mógł się pomylić.
W drugiej połowie biało-niebiescy dobili gospodarzy jeszcze dwoma golami. W 60. minucie, po dośrodkowaniu Kamila Matulki z lewego skrzydła, Bartosz Orłowski niezbyt mocnym, ale precyzyjnym uderzeniem z pierwszej piłki trafił w krótki róg na 0-5, a kanonadę zakończył dziesięć minut później „Matul”, który wykorzystał kapitalne prostopadłe podanie od Dolińskiego, „skręcił” Pawła Senderskiego i pewnym strzałem ustalił wynik meczu na 0-6.
Triumf MKS-u mógł być jeszcze bardziej okazały, ale w 77. minucie „setki” nie wykorzystali do spółki Adam Gołaszewski i Adrian Szewczyk, których uderzenia z pola karnego były blokowane przez zawodników Jazgarzewa.
Podopieczni Arkadiusza Rysia i Mariusza Berlińskiego mogli w drugiej połowie spotkania pokusić się choćby o honorowe trafienie, ale w 64. minucie piłkę po groźnej akcji Sparty wybił z linii bramkowej debiutujący w IV lidze Maciej Lewandowski, zaś w 83. minucie piękne uderzenie Macieja Wójcika z rzutu wolnego w jeszcze lepszym stylu wybronił Konrad Drązikowski, wybijając efektowną robinsonadą zmierzającą w prawe okienko futbolówkę.
Kolejny mecz ligowy MKS rozegra już w najbliższą środę (15 sierpnia). Ekipa z Piaseczna zmierzy się na własnym stadionie z Mazurem Karczew. Początek spotkania o godzinie 17.00.
11 sierpnia 2018
IV liga – 1. kolejka
Sparta Jazgarzew 0 – 6 MKS Piaseczno
Bramki: 8' Bawolik, 13' Obłuski, 26', 70' Matulka, 33', 60' Orłowski
Sparta: Imiołek – Florczyk, Jaskólski, Gajownik, Senderski – Mich, Wójcik, Siudak, Zając – Bobowski, Kubat
Piaseczno: Wąszewski (46' Drązikowski) – Oleksiak (69' Diakite), Michalak (46' Szewczyk), Doliński, Ziemnicki – Bawolik (46' Lewandowski), Wojtkielewicz, Włodarczyk (64' Cetra), Matulka – Orłowski (71' Morawski) – Obłuski (61' A.Gołaszewski)
Żółte kartki: Gajownik, Aludauri, Wójcik (Sparta) – Oleksiak, Szewczyk, Cetra, Doliński, A.Gołaszewski (Piaseczno)
Sędziował: Maciej Posuniak (WS Radom)