W meczu z Wilgą Garwolin od pierwszych minut w pierwszej jedenastce zobaczyliśmy wracającego po kontuzji Konrada Rudnickiego. Poniżej kilka słów od naszego napastnika.
Mecz z Wilgą Garwolin od początku ułożył się dla nas znakomicie, szybko wyszliśmy na prowadzenie i z każdą kolejną minuta przejmowaliśmy kontrolę nad tym, co się dzieje na boisku. Cieszy styl, jak i końcowy rezultat, bo zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Jestem zadowolony z powrotu, ponieważ zaliczyłem w tym meczu 2 asysty i strzeliłem bramkę. Duża w tym zasługa naszego fizjoterapeuty, Pana Maćka Orczykowskiego, który tak szybko postawił mnie na nogi. Teraz czeka nas kolejny bardzo ważny mecz wyjazdowy z Raszynem, więc czas na skupienie i dobra pracę na treningach.